Zaczynamy. Pierwszy ( próbny) post w nowym miejscu. Mam nadzieję, że się tutaj zadomowię i zapuszczę korzenie na kolejne długie lata. :)
Brakuje mi pisania, takiego jak kiedyś na Onecie. Pisało się często, dla przyjemności z samego pisania. Bardzo fajnie było poznawać nowych ludzi. Tak samo piszących jak ja. O życiu, o sobie o codzienności. Brakuje mi tamtych czasów. Ale to brzmi! Ale kto wtedy pisał ten wie o czym mówię! Niestety wiele z tych blogów zniknęło :( Cóż życie.
Czas zobaczyć jak pierwsza notka prezentuje się w nowym miejscu :)))
no wreszcie !! że też trza Cię było tak za uszy ciągnąć no ... wstyd :P
OdpowiedzUsuńFaktycznie szkoda onetowej ekipy. W zasadzie z tych naszych początków to już czytam tylko kilka bo wszyscy się pokasowali, poznikali i teraz już zaglądam do nowych osób ...
Szkoda ... taka fajna to była ekipa
Fajnie było, ale idzie nowe ;))) Może tutaj zagoszczę na dłużej ;) No, długo trzeba było "motywować" aż wreszcie tadam jestem! Oby wena dopisała ;)
Usuńznaczy mogę sobie pogratulować :P
UsuńHallo, Pani Buko. Postanowiłam tu przyjść i czekam na więcej :-). Nigdy nie pisałam na Onecie, ale Blogger tez jest bardzo OK. Ba, chyba nawet lepszy. Powodzenia zatem!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Amisho! Bardzo się cieszę ze mnie odwiedzilaś! :) ja zaczynałam na Onecie 10 lat temu, stare czasy :))) mam nadzieję że tutaj się zadomowię :))))
UsuńOnet miał klimat i praktycznie każdy tam zaczynał w tym ja. Teraz jestem zahaslowana ale brakuje nowych twarzy właśnie. Fajnie że wracasz😉
OdpowiedzUsuńO tak! Na onecie było fajnie, chyba że akurat twój blog miał to „szczęście” i pojawił się wśród polecanych to dopiero się działo ;)))) ale dzięki temu można było poznać „nowe twarze”. Ale teraz bloger i inna rzeczywistość :)
Usuńtrole w akcji wtedy ale wiesz i to mialo swoj urok bo sie nowych ludzi poznawalo tak jak piszesz he he
UsuńPrezentuje się bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńU mnie będzie w kwietniu 5lat (sama w to nie wierzę, że to już tyle!!!) i fakt- osoby, które pisały blogi ze mną wtedy w dużej mierze gdzieś niestety zniknęły.
Bardzo dziękuję ;)
UsuńRzeczywiście towarzystwo powoli się wykruszyło, ale w ich miejsce pojawili się nowi a i starzy czasem wracają ;)))
przebijam wszystkich bo mnie w tym roku stuknie 14 lat :P
OdpowiedzUsuńNo tak, Ciebie ciężko będzie przebić... I ciągle w formie :))))
UsuńBlogowy Onet to już z dziesięć lat, jak jest martwy.
OdpowiedzUsuńAle wspomnienia wciąż żywe ;)))))
UsuńPisałam na Onecie i doskonale wiem co masz na myśli 😉 będę do Ciebie zaglądać i zapraszam do mnie 😉
OdpowiedzUsuń