Wciągnęłam już dwa... zamiast śniadania. Niezbyt to mądre i niezbyt zdrowe, ale czy zawsze trzeba robić mądre rzeczy? :)
Niezmiennie od lat tego sobie życzę! I Wam dziewczyny oczywiście też ;)
Zdjęcie z sieci
A jak się nie uda to trzeba będzie to jakoś spalić.
Spanie do mnie przemawia ;)))))
Zdjęcie z sieci
Dobrego dnia! Grzeszcie do woli. W taki lub inny sposób ;)))))
Ja już zakupy niosłam ze sklepu siatka pączków liczy się? 😁😁😁😁
OdpowiedzUsuńNo pewnie że tak! O zakupach nie pomyślałam, a sama paczki przyniosalam ;) teraz góra prania do uprasowania, myśle że jeszcze na jednego się skuszę ;)))))) czuje się rozgrzeszona i Ciebie rozgrzeszam ;))))
UsuńTeż miałem zjeść dwa, a skończyło się na pięciu. Oby tylko nie poszły w cycki. Już wolę gruby tyłek.
OdpowiedzUsuńha ha ha to Ci się udało :)
UsuńDariuszu, obserwuj cycki bo nigdy nic nie wiadomo ;))))
Usuńja zjadłam w pracy jeden z różowym lukrem (sic!) i na tym poprzestanę bo musiałabym zrobić podwójną jazdę na rowerze wieczorem, żeby spalić :D
OdpowiedzUsuńAha i za cycki dziękuję mam w sam raz :D
Z różowym lukrem?! Toż to profanacja pączka! :)
UsuńJa najbardziej lubię takie z pieca obsypane pudrem. Dużą ilością pudru! Za tradycyjnymi nie przepadam, ale co zrobić jak mus to mus ;)))
Zjadłam dwa i chyba z takim wynikiem zakończę.
niom lubię róż :D
UsuńNie lubię z pudrem bo wciągam do nosa. Faworków z pudrem też nie lubię.
Ja jeden i budyń :D
Też lubię róż (serio) ale nie na pączku ;)))
UsuńO faworkach zapomniałam, ale może to i dobrze bo baaardzo lubię.
Póki co 2 na koncie i (chyba, bo dzień się jeszcze nie skończył) tak już pozostanie. Wszędzie dzisiaj pączki i od samego patrzenia można się najeść. No i w cycki nie idzie to nie ma co się męczyć ;))))
Ja pozarlam po pracy dwa zamiast obiadu i zmulilo mnie tak, ze do wieczora juz nic nie zjadlam. Obiadu tez nie. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też skończyło się na dwóch. Ale na dzisiaj zostały jeszcze 4- nie zjedliśmy wczoraj. Przeceniłam nas. ;)))) ale bede się im opierać. Bo co za dużo to nie zdrowo:)
UsuńA ja poczków nie lubię, wolę zeżreć tabliczkę mlecznej czekolady jeśli już ;)
OdpowiedzUsuń