20 marca 2018

Pani Buka niedomaga, nawet Mróz humoru nie poprawia...

Mróz. Remigiusz Mróz. Żeby nie było. Wiem, wiem co niektórzy myślą o tym autorze ;) ja mimo wszystko lubię. Kilka książek mi się podobało. Nawet bardzo. Serie z Chyłką uwielbiam! Na każdą kolejną cześć czekałam z utęsknieniem! No i 13 marca odbyła się premiera najnowszej części „Testament”. Z samego rana udałam się do księgarni, zakupiłam i zabrałam się do czytania. Miałam nadzieje, że humor mi się polepszy. Zazwyczaj zarywałam jedną nockę bo oderwać się nie mogłam. Dzisiaj jest 20, a ja jestem w połowie... No coś mi nie pasuje, zgrzyta i jakoś nie bardzo idzie... A może to przez to co za oknem? Mróz i śniegu po pachy! Zasypało nas i końca zimy nie widać. W wiosenne Boże Narodzenie śmiałam się, że śnieg pewnie spadnie na Wielkanoc i wyglada na to, że się nie pomyliłam :(( Mrozu ( Mroza) chwilowo mam dosyć! Katar i kaszel z lekka zelżał. Niestety nadal okropnie bolą mnie mięśnie/ kości. I od kilku dni mam stan podgorączkowy. Więc coś się jeszcze dzieje. Do lekarza mi nie podrodze. Oby do wiosny! ;)

12 komentarzy:

  1. Ja tam meczylam jedną książkę Charlotte Link. Do połowy szło jak krew z nosa, na szczęście teraz się rozkrecilo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy coś się tu rozkręci :( słabo to widzę. Albo książka wyjątkowo słaba, albo moja forma nienajlepsza. Albo i jedno i drugie ;)))

      Usuń
  2. Ja tez juz niby dobrze, ale ciagle nie moge dojsc do siebie, z tym, ze u mnie to ponoc normalne, ze tak dlugo trzyma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno nie chorowałam, ale jak zaczęłam to końca nie widać. Dziś rano powitała mnie fontanna krwi z nosa :( zapisałam się do lekarza. Niech mnie obejrzy. Choć jak wiadomo złego diabli nie biorą wiec nic mi nie będzie ;) zdrówka!

      Usuń
  3. Kupujesz książki w stacjonarnej księgarni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem. Mam taką małą osiedlową, zdarza mi się kupować w większych typu Empik, ale najczęściej jednak przez internet.

      Usuń
    2. Przez internet to rozumiem, zawsze przynajmniej 30% taniej :)

      Usuń
    3. Masz racje, ale czasem daje zarobić takim małym księgarnią, które z molochami typu Empik nie mają szans. Lubię klimat takich małych miejsc. Często nawet jak nie kupuje to idę powąchać ;)

      Usuń
  4. Ja tak mam z "Piesnia Lodu i Ognia" Martin'a. Pierwsze trzy tomy przelecialam wstrzymujac oddech i zarywajac noce. Przy czwartej juz pojawilo sie lekkie znudzenie, ale przebrnelam bez wiekszych oporow. Za to piata czesc mnie tak nudzi, ze "czytam" ja juz ze dwa lata... Odkladam, ale lezac na polce drazni mnie jako cos niedokonczonego, wiec miedzy inna lektura do niej wracam. Obecnie znow podjelam probe przebrniecia przez nia, ale mialam tak dluga przerwe, ze nie pamietam niektorych bohaterow i chwile mi zajmuje polapanie o kim jest aktualnie mowa. ;) Nawet jesli pan Martin skonczy te sage zanim dokona zywota (w co watpie), chyba kolejne czesci sobie odpuszcze... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tu jest chyba pies pogrzebany. Kiedyś ta seria powinna się wreszcie zakończyć. I jak na mój gust nawet lekkie niedopowiedzenie i niedosyt byłyby lepsze niż ciągniecie watkow na siłe. Nie lubię nie kończyć tego co zaczęłam, wiec dobrze do końca, ale długo oj długo będę od pana Mroza odpoczywać!

      Usuń
  5. a ja nie znam Pana Mroza nie słyszałam jakoś. Ale ja w zasadzie jakoś nie przepadam za polskimi autorami kryminałów (nie wiem co ten pan pisze). Teraz czytam dla przełamania Puzyńską ale dupy nie urywa. Wolę Lackberg i Gerritsen :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, bo to są takie „kryminałki” nie kryminalny. Takie lekkie i łatwe czytane dla rozluźnienia. I o ile poprzednie części właśnie takie były ( naprawdę polecam - spróbuj może i Tobie podpasuje) , tak teraz jakoś przebrnąć nie mogę. Za dużo części ( choć jak u Puzynskiej każda o czym innym) tak jakoś mi coś nie pasuje. Musze się z tym uporać bo już w kolejce czeka i Coben którego lubię i (wreszcie!) Larsson i Miloszewski...
      Z Puzyńską jak z Mrozem co za dużo to nie zdrowo. Tez niedawno czytałam ostatnią cześć, a słyszałam że w kwietniu kolejna...

      Usuń