Miałam coś mądrego napisać, ale znalazłam coś w sieci, co jest jakby o mnie ;))))
Przez moje uziemienie, z dietą nie dietą jestem na bakier. W sensie dietę nie dietę w miarę trzymam, ale niestety jazda na rowerze i ruch mi przez jakiś czas nie grozi...
Potłukłam się dosyć mocno i nie wiem kiedy znów będę śmigać jak dawniej.
Także teraz zamiast formy trenuję mózg czytaniem ;))
no ale, że konkretnie to co się stało ???
OdpowiedzUsuńKonkretnie to się babsko wyłożyło ( w sensie przewróciło) i mocno potłukło :(
Usuńna dupsko klapnęłaś ??? kość ogonowa potem długo boli. Chociaż ja jak wyrżnęłam kiedyś na dłoń we Włoszech to zdaje się, że coś mi pękło wtedy bo dłoń bolała mnie przez rok.
UsuńNiestety, padłam tak jak stałam na wprost. Trochę się łokciem ratowałem, ale słabo na tym wyszłam :((((
UsuńTaki trening to ja lubie:)))
OdpowiedzUsuńHa, ha taki najlepszy!
UsuńNo właśnie, co się stało?
OdpowiedzUsuńPodobno podczas czytania też spala się kalorie 😉
E, chyba jakaś mikroskopijną ilość, bo powinnam być chuda jak patyk ;))))))
UsuńAle ze co sie potluklo? tak cala Ty? czy moze tylko ciezka ksiazka spadla Ci na stopke?
OdpowiedzUsuńDawa detale zanim czytelnicy dostana nerwa.
Szlam sobie na rodzinny spacer i pierdyknelam na glebę. Tak mocno, że potłuczona jestem :( i ruszać się nie mogę :( na szczęście kości całe!
UsuńSlowem oddalas poklon ekologii i ucalowalas glebe. Przykro tylko, ze ta milosc taka bolesna:((
UsuńKochana, miłość często jest bolesna ;)))
UsuńKto wie o tym lepiej niz ja;)))
UsuńChyba każdy ma na swoim koncie taka miłość ;))))
UsuńU mnie wszystkie ...do.d..U Murzyna;)))
UsuńUziemienie w diecie nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńJa narazie nie ćwiczę bo mi się nie chce :P a dietę trzymam
Masz racje! Nie przeszkadza, do lodówki mogę dojść ;))))
Usuń:D
UsuńAaa... rodzinny spacer w szpilkach?
OdpowiedzUsuńDarku, Obcasy tylko na pogrzeby i... rozmowy o prace ;)))))
UsuńO kurczę biedulo Ty. To odpoczywaj w takim razie.
OdpowiedzUsuńOdpoczywam :( i już nawet się na siebie nie zloszczE. Zamiast długiego weekendu w jakim s fajnym miejscu mam długi weekend na kanapie :( ale nie ma co marudzić! Z braku łąki i kit dobry! ;))))
UsuńLeżenie wspomaga dietę
OdpowiedzUsuńMożM pójdzie Ci w bust?
Proponuje "Mgła "
Kaji Malanowskiej
Najlepszy kryminał jaki czytałam
Oślepłam przy ostatniej stronie
http://londynsrondyn.blogspot.de/2018/04/pm.html?m=1
Dzięki za polecenie. Jak znajdę to z chęcią przeczytam ;))
UsuńA póki co dieta cud z kieliszkiem wina i książką. Silna wola = ZERO :(