08 lutego 2018

Pani Buka grzeszy!

Dziś tak dzień, że można bezkarnie się objadać ;))))

Wciągnęłam już dwa... zamiast śniadania. Niezbyt to mądre i niezbyt zdrowe, ale czy zawsze trzeba robić mądre rzeczy? :)

Niezmiennie od lat tego sobie życzę! I Wam dziewczyny oczywiście też ;)

Zdjęcie z sieci 



A jak się nie uda to trzeba będzie to jakoś spalić.
Spanie do mnie przemawia ;)))))


Zdjęcie z sieci

Dobrego dnia! Grzeszcie do woli. W taki lub inny sposób ;))))) 

12 komentarzy:

  1. Ja już zakupy niosłam ze sklepu siatka pączków liczy się? 😁😁😁😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie że tak! O zakupach nie pomyślałam, a sama paczki przyniosalam ;) teraz góra prania do uprasowania, myśle że jeszcze na jednego się skuszę ;)))))) czuje się rozgrzeszona i Ciebie rozgrzeszam ;))))

      Usuń
  2. Też miałem zjeść dwa, a skończyło się na pięciu. Oby tylko nie poszły w cycki. Już wolę gruby tyłek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha ha to Ci się udało :)

      Usuń
    2. Dariuszu, obserwuj cycki bo nigdy nic nie wiadomo ;))))

      Usuń
  3. ja zjadłam w pracy jeden z różowym lukrem (sic!) i na tym poprzestanę bo musiałabym zrobić podwójną jazdę na rowerze wieczorem, żeby spalić :D

    Aha i za cycki dziękuję mam w sam raz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z różowym lukrem?! Toż to profanacja pączka! :)
      Ja najbardziej lubię takie z pieca obsypane pudrem. Dużą ilością pudru! Za tradycyjnymi nie przepadam, ale co zrobić jak mus to mus ;)))
      Zjadłam dwa i chyba z takim wynikiem zakończę.

      Usuń
    2. niom lubię róż :D

      Nie lubię z pudrem bo wciągam do nosa. Faworków z pudrem też nie lubię.

      Ja jeden i budyń :D

      Usuń
    3. Też lubię róż (serio) ale nie na pączku ;)))
      O faworkach zapomniałam, ale może to i dobrze bo baaardzo lubię.
      Póki co 2 na koncie i (chyba, bo dzień się jeszcze nie skończył) tak już pozostanie. Wszędzie dzisiaj pączki i od samego patrzenia można się najeść. No i w cycki nie idzie to nie ma co się męczyć ;))))

      Usuń
  4. Ja pozarlam po pracy dwa zamiast obiadu i zmulilo mnie tak, ze do wieczora juz nic nie zjadlam. Obiadu tez nie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też skończyło się na dwóch. Ale na dzisiaj zostały jeszcze 4- nie zjedliśmy wczoraj. Przeceniłam nas. ;)))) ale bede się im opierać. Bo co za dużo to nie zdrowo:)

      Usuń
  5. A ja poczków nie lubię, wolę zeżreć tabliczkę mlecznej czekolady jeśli już ;)

    OdpowiedzUsuń